Wystawa malarstwa XY ankamierzejewska
"to bee or not to bee"
w STACJI DIZAJN na Świebodzkim
O galerii Stacja Dizajn pisałem już wcześniej http://gallblogonim.blogspot.com/2015/11/stacja-dizajn-nowa-wrocawska-galleria.html, teraz kolejna odsłona - wystawa niezawodnej Anki Mierzejewskiej. Co mówi ona sama:
„Normalność – utożsamiam się z dziewczyną z podwórka, z trzepaka, która kupi sobie kefir i wypije go przysiadając się do kolegi z rozkwaszonym kolanem na krawężniku. Rowery oprą o mur kamienicy.
Wolność – jest w takim życiu wolność.
Życie jest proste, uciążliwe, są upały, woda jest lodowata, kurz lepi się i brudzi ubrania, komary bzyczą, że spać nie można. Ukąszenia bolą. Ból jest prawdziwy.
Teraz nie ma komarów, są opryski parków. Nie ma pszczół. Nie ma upału. Jest klimatyzacja. Jest mi teraz łatwiej. Doceniam to.
Wszystko jest nowe. Lepsze. Ładniejsze. Co sezon nowe buty. Co sezon nowości w designie. Muszę to wszystko mieć. Zapętlam się w pragnieniach.
I dlatego jadę w niedzielę na trawę, mrówki wchodzą mi pod ubranie, w bucie kamyk ociera kostkę. Potrzebuję tego weekendu, żeby znieść kolejny tydzień idealnego życia w mieście”.
XY ankamierzejewska
[http://stacjadizajn.pl/wystawa-malarstwa-xy-ankamierzejewska]
A więc mamy owe mrówki, co wchodzą pod ubranie, muchy, chrząszcze, pszczoły i chrabąszcze... Malowane szeroko, zdecydowanie, wyrazistymi pociągnięciami pędzla, wręcz plakatowo. A przy tym, zaskakująco precyzyjne, oddające ducha owada. Zarys czernią i pastelowe plamy wypełnień - obrazy mocne i delikatne zarazem. Tak charakterystyczne dla artystki.
Wernisaż był także okazją do zamanifestowania poparcia dla Teatru Polskiego, protestującego przeciw nowemu dyrektorowi. W tym czasie odbywał się spektakl na Świebodzkim, który uczestnicy wernisażu mogli obejrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz