Spacer wrocławskimi Sukiennicami, pomiędzy straganami jarmarku rzemiosła (głównie artystycznego).
Sympatyczna impreza, w miejscu szczególnie predestynowanym do takiej aktywności - Sukiennice pojawiły się w średniowieczu jako składy i domy kupieckie. Współcześnie funkcjonalność uległa zmianie w kierunku rozrywki, ale wszelkie działania nawiązujące do historycznej funkcjonalności są godne pochwały.Znamienna jest także ilość młodych twórców wystawiających swoje produkty, to dowód na to, że nie tylko piwem i klubami młodzi żyją (dla jasności - nie mam nic przeciwko rozrywce, jeśli z umiarem...).
Spacer zakończony w Literatce w miłym towarzystwie.
Nie obce nam biesiadowanie
tajemniczy IBC (Ice Bucket Challenge) - widzicie wiaderko?
Rynek i jego nocne klimaty