Łączna liczba wyświetleń

Wernisaże Wrocław (nie tylko)

ZGŁOŚ IMPREZĘ NA blogonim@gmail.com WIDOK SZCZEGÓŁÓWY - KLIKNIJ PLAN DNIA

sobota, 13 grudnia 2014

KULTURALNY PIĄTEK - Wernisaż wystawy Tomasza Brody "Od Rubęsa do Pikasa" MWW

W tym tygodniu Muzeum Współczesne Wrocław dało wystawę Tomasz Broda — Od Rubęsa do Pikasa, czyli zrób sobie arcydzieło  

Wystawa trwać będzie 12.12.14–2.2.15 

Za anonsem na stronie MWW (http://muzeumwspolczesne.pl/mww/kalendarium/wystawa/tomasz-broda-od-rubesa-do-pikasa-czyli-zrob-sobie-arcydzielo/) :
“Zaszpanuj Rubęsem, a będzie pięknie
Dodaj Fridę Kalo i zrób wielkie halo!
Dorzuć dwa Wangogi i cztery Direry
Zobacz sobie w gogle jak wygląda Brojgel
Zapodaj Wandajka a dostaniesz lajka
Na poprawę ego weź rzeźbę Dalego
Ukryj w bucie słomę – najlepiej Bejkonem
Skombinuj Pikasa a znajdzie się kasa
Świat arcydzieł żąda – kto widział ten trąba”

Tomasz Broda

„Od Rubęsa do Pikasa, czyli zrób sobie arcydzieło” to nowy projekt Tomasza Brody, którego tytuł stanowi żartobliwą aluzję do wystaw wielkich mistrzów. Ekspozycje „Od…do…” prezentowane są corocznie na całym świecie, wabiąc widzów do muzeów nazwiskami uznanych artystów. Od kilku lat Broda tworzy prace nawiązujące do „światowych” arcydzieł, prowadząc z nimi twórczy dialog. W miejscu tradycyjnego malarskiego medium pojawiają się tu przedmioty codziennego użytku, gąbki, butelki, rajstopy, kable. Rekonstruując z nich ikoniczne dla historii sztuki obrazy, artysta powraca „na swój sposób” do swoich wielkich poprzedników.


Nic dodać nic ująć. Pamiętacie „Wieczór z Jagielskim” w TVP? Tam po raz pierwszy miałem kontakt z talentem Brody. Połączenie świetnego zmysłu karykatury, umiejętności adaptacji "bele czego" jako materiału "rzeźbiarskiego" i poczucie humoru...
Tym razem, z właściwą sobie swobodą i świetnym wyczuciem stylów, skarykaturował słynnych malarzy, tworząc przekrojową antywystawę. Składają się na nią oryginalne - w sensie, że tak jak je stworzył Broda (jak nazwać oryginalne wykonania nie oryginałów?) obrazo-rzeźby oraz ich fotografie. Jedne i drugie robią wrażenie, obrazy, bo świetnie oddają styl czy obraz do którego się odwołują, wykorzystując najdziwniejsze materiały, głównie nieartystyczne produkty powszechnego użytku, oraz zdjęcia, bo poza tym, co na nich jest, warto zwrócić uwagę, jak to jest. Na sposób oświetlenia, oddanie szczegółów do najdrobniejszych struktur, perfekcyjną robotę.
Wernisaż odwiedziło liczne grono, nie obyło się bez incydentu. Doszło do strącenia i stłuczenia jednego ze zdjęć. Sprawca został zidentyfikowany, ale wobec skruchy, małej szkodliwości czynu oraz wobec faktu, że autor wybaczył winowajcy - uniknął on kary.




















































1 komentarz: