Łączna liczba wyświetleń

Wernisaże Wrocław (nie tylko)

ZGŁOŚ IMPREZĘ NA blogonim@gmail.com WIDOK SZCZEGÓŁÓWY - KLIKNIJ PLAN DNIA

sobota, 11 sierpnia 2012

Pascal kontra Okrasa

Uwaga - ostrzeżenie dla wegetarian! Tekst zawiera elementy, które mogą zostać odebrane jako drastyczne!

Niezła kampania Lidla - najpierw zapowiedź jakiegoś wydarzenia, sugerująca nowy program telewizyjny, z udziałem gwiazd programów kulinarnych (jak naprawdę gotują, wie pewnie niewielu...) by w końcu okazało się, że to kampania reklamowa popularnego dyskontu.
Kucharze toczą wirtualny pojedynek, proponując dania "na każdą kieszeń" - 19,90 na 4 osoby z produktów sieci.

To zainspirowało mnie, aby, nawiązując do cyklu sprzed roku, zrobić szybkie, męskie danie w korespondencji do twórczości naszych mistrzów patelni (czy też garnka). Produkty w większości z Lidla:
Bierzemy 15dkg dobrze uwędzonej kiełbasy, kroimy w plasterki, wrzucamy do rondla z łyżką oliwy. Obsmażamy wedle woli,

i w tym czasie skrajamy dorodną cebulę w dowolnej wielkości kawałki (ci co czytali wcześniejsze me przepisy, publikowane jeszcze na blogu w Onecie, wiedzą, że nie jestem miłośnikiem stylu aptekarskiego, gdzie wszystko musi być dokładnie odmierzone i pokrojone),
wrzucamy do kiełbasy i razem (mieszając) podsmażamy aż cebula znajdzie się w ulubionym przez nas stanie.
 Dodajemy małą puszkę koncentratu - ważne aby przed następnym składnikiem, chcemy koncentrat trochę wysmażyć, aby nabrał głębszego aromatu.
 Sos z fasolki odlewamy do kubka, fasolkę wrzucamy do rondla, mieszamy i dodajemy odlany sos w razie potrzeby (ja w końcu zużyłem cały).

 Dodajemy przypraw jakie lubimy i mieszając 10 minut gotujemy.
 Danie serwujemy z pieczywem lub bez, wino raczej tutaj nie pasuje, ale po posiłku, czemu nie...




Smacznego.

PS tekst powstał w 4 godziny po spożyciu posiłku, bez sensacji, z czystym sumieniem polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz