Program edukacyjno-popularyzacyjny "Słownik polsko@polski" z udziałem profesora Jana Miodka to lubiana pozycja TV Polonia. Prof. Miodek ze swadą odpowiada na pytania widzów i zaproszonych gości, dotyczące zawiłości języka polskiego. Nie unika anegdot i zgrabnych komentarzy. Daje się także poznać jako językoznawca otwarty na trendy językowe i akceptujący (nie bezkrytycznie) ciągłą zmienność języka.
Program kręcony jest w pewnej wydziałowej bibliotece Uniwersytetu Wrocławskiego. Jak powiedział mi jeden z wydawców, znalezienie odpowiedniej biblioteki (a z założenia materiał miał być kręcony w bibliotece) nie było łatwe. Oczywiste lokalizacje, takie jak biblioteka na Szajnochy czy Ossolińska, nie dawały możliwości aranżacji planu, z centralnym stołem za którym zasiadają redaktor prowadząca, profesor Miodek i zaproszeni goście. Wymaga to miejsca, odpowiedniej przestrzeni na ustawienie światła, kamer... Wybór padł na niewielka, ale malowniczą bibliotekę wydziałową.
Program może wydawać się łatwy realizatorsko, plan jest statyczny, uczestnicy nie przemieszczają się, kamery filmują z ustalonych miejsc... I pewnie nie jest to najtrudniejsza produkcja, ale jednak - mamy kilka kamer, sporo światła, akustykę i nagranie praktycznie na żywo - pytania ze Skype są w czasie rzeczywistym. Oglądając przebieg nagrania mamy wrażenie, że jest to już gotowy materiał. Prawie. Bo oczywiście zdarzają się przerwy techniczne, trzeba poprawić wysterowanie mikrofonu, zasłonić wchodzące w plan kable, powtórzyć kwestię, która nie wyszła, lub wyszła... za bardzo jak na audycję edukacyjną. A na koniec materiał trzeba zmontować.
Poniższy reportaż (dziękuję Dariuszowi Dynerowi zaproszenie) odsłania kulisy produkcji odcinków tej popularnej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz