Zacznijmy ot smutnej refleksji, że w Polsce nie jest wciąż na tyle źle, aby większość społeczeństwa ruszyła dupę. Starsi są zadowoleni, bo rządy PiS przypominają im komunę, z którą jakoś się zżyli. Młodsi, wychowani w kulturze konsumpcjonizmu (powiedzmy sobie szczerze, niezbyt wybrednego) konsumują, bo wciąż jest co.
Wartości takie jak podmiotowość społeczna, obywatelskość, prawa człowieka, czy choćby demokratyczny standard trójpodziału władzy - to pojęcia abstrakcyjne. Póki nie zaboli albo nie zabraknie - nie ma się czym przejmować...
To diagnoza pesymistyczna, ale z drugiej strony progresywna - bo raczej w końcu zaboli i zabraknie. Choć szkoda, że w międzyczasie dokonają się szkody ogromne.
Oczywiście nie wszyscy są tacy. Tych, którzy "wolność cenią nad wszystko" też jest spora grupa. I to oni właśnie zjawili się na Placu Solnym 10 października 2021r. aby zaprotestować przeciw wyrokowi pseudo trybunału konstytucyjnego w szczególe, a przeciw dyktaturze prawicowych fanatyków PiS i ich wasali - w ogóle.
Protest był demokratyczny i synergiczny - głos zabrali przedstawiciele większości sił i ruchów stojących w opozycji do aktualnych rządów. Władek Frasyniuk spytał, czy ma być grzeczny, czy sobą - odpowiedź brzmiała - sobą, więc się nie p...dolił. A i pogoda dopisała. Na zdjęciach zobaczymy kilka znanych twarzy, a może ktoś zobaczy i siebie?
I na końcu coś ku pokrzepieniu serc.
 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz