Tegoroczny Jazztopad kontynuuje tradycję kameralnych koncertów w mieszkaniach prywatnych.
Formuła jest prosta - dysponent mieszkania z odpowiednim pokojem (salonem), który jest w stanie pomieścić około 30 słuchaczy, zgłasza akces do "Koncertów w mieszkaniach prywatnych". Koncerty odbywają się w weekend i są bezpłatne (na zapisy). Ze względu na formułę, są to godzinne , kameralne jam session. Gospodarze w miarę możliwości podkreślają domowy charakter spotkania - oferują coś do picia, a często słodkości własnej roboty.Staram się być na jednym takim koncercie każdego roku - przede wszystkim dla atmosfery i muzyki, ale nie byłbym sobą, gdybym nie zrobił kilku zdjęć.
Tym razem muzyka dosyć specyficzna - klimaty indyjskie, uzupełnione "białymi" muzykami. Różne kultury muzyczne, ale muzycy improwizujący zawsze dadzą radę (choć chwilami nie było łatwo, miałem wrażenie, że trębacz nie "wygrał się").
Gospodarze sprawili się na medal, bardzo miło spędzone sobotnie, listopadowe południe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz