W tym roku firma, w której pracuję, obchodzi 80-tą rocznicę utworzenia. To firma z Japonii, i z okazji rocznicy zorganizowała dla pracowników dystrybutorów z Europy wycieczkę "studialną" do Japonii. Znalazłem się w gronie szczęśliwców...
Pobyt w Japonii zaczął się od Tokio, ale najpierw trzeba było tam dolecieć. podróż trwała kilkanaście godzin, z Wrocławia do Londynu przez Monachium, i z Londynu do Tokio (12,5 godziny lotu). Niezła podróż.
W Tokio zakwaterowanie w hotelu Grand Pacific le Daiba - na sztucznej wyspie, jednej z wielu wybudowanych u brzegu Tokio w celach obronnych. W XX wieku podjęto duży projekt przekształcenia wyspy w centrum turystyczno handlowe. Futurystyczna, odważna architektura, centra handlowe i restauracje, oraz świetna komunikacja z lądem uczyniło z wyspy Odaiba (Daiba) atrakcję turystyczną.
Święcąca i grająca siedziba telewizji Fuji TV
Most Rainbow Bridge
Centrum handlowe Aqua City
Z okna hotelu
I na koniec tej części ciekawostka - komfortowa wielofunkcyjna deska sedesowa (podgrzewanie, prysznic, bidet)
Wow... zapiera dech...
OdpowiedzUsuńta deska sedesowa , standart w warunkach japońskich , w wersji luksusowej ma nawet szczoteczkę do zebów
OdpowiedzUsuńDeskę sprowadzić do RP - ale ile zajmie naszemu parlamentowi wdrożenie...
OdpowiedzUsuńPewnie będą potrzebne specjale uchwały... i uregulowania prawne...
OdpowiedzUsuń12,5 godziny nieźle , pewnie Airbus 380
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam, ale na pewno nie. A 380 - to powrót z Wietnamu, a dokładnie Singapur - Frankfurt. Na piętrze :-)
OdpowiedzUsuń